Najnowsze wpisy


sty 21 2004 ******
Komentarze: 2

Kolejny dzien. Coraz gorzej sie pakuje w klopoty. Nie wiem wlasciwie co ja mam napisac... Jestem poprostu tak rozbita i mam tak namieszane w glowie jak malo kiedy. Zabaweczka? Czy jestem czyms takim? Aj... chandra mnie chyab znowu bierze...

Poza tym przed chwila rozmwialam z przyjaciolka... Strasznie mi popuscilo. Poplakalam sie przy klawiaturze... Bardzo rzadko sie mi tak dzieje. Ostatnio mi sie tak stalo ponad rok temu... Mam wtedy taka potrzebe, by wypowiedziec wszystko co tlumilam przez dluzszy okres czasu i co nawarstwilo sie przez kolejne miesiace.

Nie bede dzisiaj juz wiecej pisac, bo nie mam weny dzisiaj. Mam jednak nadzieje, ze wkrotce sie pojawi.


Pozdrawiam moich wszstkie moje najblizsze osoby!!! DZIEKUJE ZE JESTESCIE PRZY MNIE ZAWSZE KIEDY WAS POTRZEBUJE!!!!!!
unni : :
sty 20 2004 ******
Komentarze: 2

Dzien jak co dzien gdyby nie to, ze dostalam dzisiaj piekny bukiet czerwonych roz.:), ktore bardzo mi sie podobaja. Tylko teraz mam jeszcze wieksze zamieszanie w glowie... Bo sa od tego kolegi, o ktorym wczesniej wposminalam. Nie chce sie przyznac, ale i tak wiem na 100% bo powiedzial za duzo. Z JEdnej strony bardzo sie ciesze, bo nie czesto poczta otrzmuje sie kwiaty, ale z drugiej to strasznie mnie to zasmucilo:(. Nie wiem jak ja mam temu czlowiekowi tlumaczyc, ze ma kogos:( Ajaj... Nie chce zrywac kontaktu, bo w pewnym sensie zalezy mi na nim. Bardzo go lubie - jak juz zreszta mowilam.
Chyba tylko czas moze tutaj pomoc. Nawet zniechecic go nie bylam w stanie, a w sumie robilam co moglam zeby byc wredna dla niego. Nie nie pomagalo, czy raczej nie docieralo. Kurcze strasznie to wszystko pogmatwane. Ja musze w dodatku sie pilnowac ciagle, zeby sie nie zakochac:/ Moze teraz mowie tak jakby na wyrost, ale niech kazdy zastanowi sie, czy to nie jest niemozliwe? Na sama mysl, az mnie ciarki przechdza po plecach, bo boje sie, ze znowu mnie jakis facet zrani. :( Ajjjjj, dalabym wiele zeby cofnac czas do momentu kiedy to sie wszystko zaczelo...

Poza tym to na moim kochanym forum gdzie jestem modem, wykasowano wszystkie topiki. Strasznie mi z tego powodu przykro. Szczegolnie ze byla to praca kilku miesiecy:( Aj jak ta osoba mogla to zrobic to ja nie wiem. Mam nadzieje, ze wszystko sie wyjasni i okaze sie, ze to tylko pomylka, ze cos sie popsulo, albo cosik, bo o taka perfidie to nie chcialabym nikogo podejrzewac:/

Na koniec chcialam sie pochwalic, ze dzis zrobilam postepy i wreszcie zaczelam sie uczuc wczesniej. A mam tu na mysli nie zostawianie wszystkigo na ostatnia chwile, jak ja to mam w zwyczaju:).

unni : :
sty 19 2004 ******
Komentarze: 0

REZYGNACJA

Wszystko skonczone juz pomiedzy nami,
I sny o szczesciu pierzchły bezpowrotnie;
Wziałem juz rozbrat z tesknota i łzami,
I życ i umrzec potrafie samotnie.

Dzis nic z mej piersi skargi nie dobędzie,
Nic jej nie przejmie zachwytem lub trwoga:
Nie wyda dzwieku rozbite narzedzie,
Pekniete struny zadrzec juz nie moga.

Nie ma bolesci, co by mnie trwozyła,
Bo dzisiaj nawet w własny bol nie wierze;
Ogniowa proba dla mnie sie skonczyła,
I do cierpiacych więcej nie naleze.

l żadne szczescie ziemskie mnie nie zwabi,
Zebym sie po nie miał schylic ku ziemi...
I zaden zawod sił mych nie osłabi:
Przebyta meka panuje nad niemi.

Swiatowych uczuc nicosc i obłuda
juz mnie nie porwie swym chwilowym szałem:
Przestałem wierzyć w te fałszywe cuda,
Wiec i zwatpieniu ulegac przestałem.

Z całego tłumu zmyslonych aniołow,
Połyskujacych tecza swoich skrzydeł,
Została tylko szara garsc popiołow
I wiotkie nici porwanych juz sideł.

Dzis jeden tylko duch mi towarzyszy,
Co rezygnacji nosi ziemskie miano;
On wszystkie burze na zawsze uciszy
I da mi zbroje w ogniu hartowana.

W tej zbroi przejde przez swiat obojetnie,
Surowe prawdy zycia mierzac wzrokiem,
Ani sie gniewem kiedy roznamietnie,
Ani sie ugne przed losu wyrokiem.

Patrzac się z dala na kłamliwe rzesze,
Na ich zabiegi o błyskotki prozne,
Kamieniem na nie rzucic nie pospieszę
I pobłazania jeszcze dam jałmuznę.

Niech sie więc konczy owa sztuka ładna,
Co się zwie życiem, w cieniu cichej nocy,
Bo zadna rozpacz i nadzieja żadna
Nad mojem sercem nie ma już dzis mocy!

unni : :
sty 17 2004 ******
Komentarze: 1

Jest mi dzisiaj zle bardzo, jest mi bardzo smutno,
Mysli mam zwiedłe, chore, jak kwiaty na grobie,
Za oknem wisi niebo niby szare płótno.
Nie mogę Cie dzis kochać i mysleć o Tobie.

Miedzy nami jest przepasć, przepasć niezgłębiona,
I choćbysmy wykochać po brzeg dusze chcieli,
Towszystko , co nas łaczy, jest miłosć szalona
A wszystko, co jest prawda, na wieki nas dzieli.

Wiem teraz: to jest jasne jak słońce na niebie,
I musi skonać serce pod ciężka żałoba,
Bo nigdy Cię nie wezmę na wieczność dla siebie.
Ty nigdy mna nie będziesz, a ja nigdy Toba.

unni : :
sty 16 2004 ******
Komentarze: 0

Mam male problemy z kumplem i sama nie wiem co mam robic:/ Bardzo, bardzo go polubialam i teraz jest mi przykro. Wydaje mi sie jakby cos do mnie czul...:/  Przez GG pisze do mnie przerozniaste rzeczy, ale kiedy spotykamy sie w twarza w twarz to juz jest calkiem inaczej, no chyba ze sobie wypije cos mocniejszego to wtedy swoim zachowaniem potwierdza to co pisze... 

Wszystko byloby OKi, gdyby nie mial kogos... :/ Boje sie ze nasza 'przyjazn' sie popsuje:/, a bardzo, bardzo, bardzo tego nie chce!!! :(  Jest kims waznym dla mnie i jeslibysmy sie nie widywali czy nawet nie rozmawiali ze soba, to bylo by mi niesamowiscie przykro i tesknilabym:(  Ajajajjjj dzis jak przyszedl to bylam strasznie oschla i niemila dla niego, chociaz tego nie chcialam. Powiedzialam mu nawet pare przykrych slow...

Po raz kolejny potwierdzilo sie: NIE MA PRZYJAZNI POMIEDZY DZIEWCZYNA I CHLOPAKIEM!!!
    

unni : :