Komentarze: 2
Kolejny dzien. Coraz gorzej sie pakuje w klopoty. Nie wiem wlasciwie co ja mam napisac... Jestem poprostu tak rozbita i mam tak namieszane w glowie jak malo kiedy. Zabaweczka? Czy jestem czyms takim? Aj... chandra mnie chyab znowu bierze...
Poza tym przed chwila rozmwialam z przyjaciolka... Strasznie mi popuscilo. Poplakalam sie przy klawiaturze... Bardzo rzadko sie mi tak dzieje. Ostatnio mi sie tak stalo ponad rok temu... Mam wtedy taka potrzebe, by wypowiedziec wszystko co tlumilam przez dluzszy okres czasu i co nawarstwilo sie przez kolejne miesiace.
Nie bede dzisiaj juz wiecej pisac, bo nie mam weny dzisiaj. Mam jednak nadzieje, ze wkrotce sie pojawi.
Pozdrawiam moich wszstkie moje najblizsze osoby!!! DZIEKUJE ZE JESTESCIE PRZY MNIE ZAWSZE KIEDY WAS POTRZEBUJE!!!!!!